niedziela, 13 listopada 2016

czekając na zimę


Listopadowi goście - kawki i gawrony desperacko walczą z orzechem. Wśród ogródków Pogodna zimowych zapasów wystarczy dla każdego.


Mieszkając w mieście - lesie jedziesz do innej dzielnicy przez prawdziwą łąkę. 


Listopadowe przymrozki - czy to już forpoczta zimy? 


Wtem!
Wśród listowia buszuje kolejny amator zimowych przysmaków.


Wyruszamy na wzgórza warszewskie, może tam również uda się podejrzeć mieszkańców miasta, którzy mimo zmian ich środowiska wytrwale żyją u naszego boku. 


Niestety tym razem człowiek zdominował i naszą przejażdżkę. Jednak las i słońce są dla nas łaskawe.


Nieoczywiste kolory późnej jesieni.


Wracamy do cywilizacji. 
Dobrze, że nasze miejsce nurza się wśród drzew i ogrodów. Niewypielęgnowanych, pełnych liści, ptaków, owadów i ... życia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz