Szukamy wytchnienia i spokoju, łapiemy ostatnie chwile weekendu.
Krótka przejażdżka w okolice - pełne zabytków i nie znanych historii.
Letni kwietniowy dzień, wciąż jednak brakuje cieni pod drzewami.
Brak zieleni niestety nie tylko za sprawą wczesnej pory roku. Natura da radę bez nas czy to się kolejnemu podoba czy nie.
Mimo ran las tworzy bramy i zaprasza.
Wskazówki pozostawione przez poprzednich mieszkańców nie kłamią.
Nie wolno.
I tu też nie wolno.
Zabrakło otwartych przestrzeni, których dziś szukałam.
Znalazł się za to - nie byle jaki - zabytek, we wciąż urokliwej Tatyni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz