wtorek, 12 lutego 2013

Próba sakw

Dzisiaj próba generalna naszych nowiutkich sakw. No, może trochę połowiczna - bierzemy po jednej sakwie - i bez próby przemakania, ale zawsze coś.


Sakwy przypięte, a my po raz pierwszy mimo lekkiego mrozu ubieramy lekkie kurtki, a pod spód polarowe bluzy. Odwołuję co powiedziałam o obciślaczkach :)  Jechało się lekko i mimo beznadziejnej kondycji nie byliśmy zupełnie mokrzy. 


Wybór padł na malowniczą trasę przez Las Arkoński do mostku Schwartau-Meyera.


Wdrapujemy się na Polanę Harcerską i musimy zrobić pierwszy popas. Tym razem nawet bidon wybrał gustowny kaftanik, dzięki któremu moja kawa jest ciągle ciepła :) 


Powyżej Polany Harcerskiej widać, że zima jeszcze nie odpuszcza. 


Na ścieżce Pod Urwiskiem sceneria prawdziwie zimowa. Jesteśmy tak zachwyceni aurą, że gubimy drogę i jedziemy już raczej podziwiać widoki niż do celu.


Ku swojemu zaskoczeniu trafiamy w końcu na miejsce. 


Robimy ostatni odpoczynek i przyglądamy się tablicy informacyjnej.  Niestety dowiadujemy się, że na terenie lasów miejskich nie wolno (...) puszczać psy luzem. Nie wiadomo natomiast gdzie należy puszczać psy ...

2 komentarze:

  1. Psy luzem można puszczać tylko we własnym domu! :-) Fajna wyprawa! Lubię tę okolicę - przydomową mą :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. O! Super! Super! Ja narazie piesze wycieczki uskuteczniam, ale to tylko narazie :)

    OdpowiedzUsuń