Święto Cykliczne już po raz siódmy.
Rowerowe święto i tłum jednośladów. Wesoły peleton, który nie wszystkim będzie w smak.
Spotkania i rowerowe opowieści. Polecam niesamowicie pozytywną grupę Niewidomi na tandemach - tam można się przekonać, że nie ma rzeczy niemożliwych a siła pozytywnej energii pozwala przenosić góry.
Ponadczasowa elegancja.
Jedną - z trzeba przyznać niewielu - atrakcji jest stoisko Kooperatywy Łaźnia gdzie można zaopatrzyć się w cykliczne koszulki ...
... rowerowe kubki i niebanalne torby.
Gadka szmatka.
Grunt to dobra organizacja przejazdu, nie można polegać na byle kim.
Jeszcze nie wyjechaliśmy ...
... a tu już sielanka na trawie.
Niektórzy wolą zachować anonimowość.
Oficjalne powitanie uczestników przez marszałka województwa, również zapalonego rowerzystę.
Jak co roku największymi gwiazdami przejazdu są rowery -
- niektóre dosłownie świecą własnym blaskiem.
W tym roku frekwencja najmłodszych rowerzystów była imponująca.
Choć tegoroczna trasa nie obfituje we wzniesienia, jednak w Szczecinie trudno nie trafić na choćby niewielką górkę.
Zakręt wśród zieleni.
Chwilowy postój. Za nami tłum.
Przed nami tłum.
Szczecińskie mieszczuchy dają radę.
Mała rowerzystka wybrała bardziej komfortowy środek lokomocji i ... przesiadła się do przyczepki :)
Ku zdziwieniu młodego pokolenia taki rower bez przerzutek i z takimi cienkimi oponami również jedzie.
Chwila, chwila co tam na fb ?
Rowery i rowery ...
... aż tu nagle ... katarynka.
Rower to frajda dla każdego.
Ponadczasowe składaki.
Nie ukrywam, że miejski styl to jest to.
W wersji mniej ...
... lub bardziej romantycznej,
prosto na piknik,
lub jaskrawo sportowo.
Trochę lansu nie zaszkodzi.
Peleton wraca.
Niespożyte siły dzieci i zabawy rodem z prawdziwego podwórka. Dzięki Otwarte-Podarte.
I to już koniec. Kolejna szprychówka do kolekcji.
Do zobaczenia za rok.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz