W ramach wprawek przedwakacyjnych dzisiaj prace w terenie, a przy okazji mały trening rowerowy.
Wszystkie drogi prowadzą ku wakacjom ... a już na pewno drogi kolejowe.
Zwiedzamy nie tak dalekie okolice wprawiając się w odkrywaniu tajemniczych dróg i ścieżek. Mam nadzieję, że takich zakamarków zobaczymy w tym roku mnóstwo.
Zaglądamy przez dziurkę od klucza i spomiędzy słomianych bel.
Szukamy plenerów do wprawek i liczymy na to, że wystarczy nam czasu na rozwijanie pasji.
Może będą wśród pachnącego groszku ...
... a może wśród nietrwałych maków.
W końcu znajdujemy wyzwanie w postaci - a jakże by inaczej - wiaduktu kolejowego. Przejeżdżające pociągi przypominają nam, że lipiec tuż, tuż.
Perspektywa i głęboki cień - jest pole do popisu i spore wyzwanie.
Zmęczeni słońcem w upale wracamy do miasta pachnącego płatkami róż i piwonii.
A popołudniową senną godziną, korekta rysunków i snucie wakacyjnych planów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz