Niestety jak zwykle u mnie nic nie dzieje się zgodnie z planem. W planach był Spacerek po Niebuszewie organizowany przez ARTernatywę i odwiedzenie Różanki w związku z urodzinami naszego miasta - z powodu delikatnie mówiąc porannego deszczu skończyło się na przejażdżce na Różankę gdzie zaparkowaliśmy na czymś co udawało miejsce parkingowe dla samochodu ... a może dla roweru ...
Zapięliśmy rowery co wywołało niejakie problemy zmotoryzowanych i konsternację Straży Miejskiej :)
Zwiedziliśmy żenująco ubogie obchody urodzin Szczecina, Zuzia wyczekała w kolejce makijaż i pojechaliśmy dalej. Po porannej ulewie wyszło słoneczko i zrobiło się upalnie, mimo kałuż i błota cyklistów było całkiem sporo co zawsze bardzo mnie cieszy.
Po pokonaniu paru bajor ...
...odwiedziliśmy dawno nie widzianą ul. Bułgarską z takimi oto perełkami :
Ul. Arkońska rośnie w przejezdność co z jednej strony cieszy, a z drugiej przeraża, następna arteria przecinająca miasto dla samochodów
Koniec końców zaczęło znowu padać i nawet kot nie wyściubia nosa na balkon :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz